Wpisy archiwalne w kategorii

Szosa

Dystans całkowity:4851.25 km (w terenie 357.50 km; 7.37%)
Czas w ruchu:233:23
Średnia prędkość:20.29 km/h
Maksymalna prędkość:62.82 km/h
Suma podjazdów:15062 m
Liczba aktywności:97
Średnio na aktywność:50.01 km i 2h 35m
Więcej statystyk

Do szkoły i curik.

Czwartek, 15 lipca 2010 · Komentarze(0)
Do szkoły celem otrzymania wpisu i do domu standardową trasą. Ciepło, ale fajnie się jechało.
Pobity rekord Vmax=62.82km/h w Katowicach, ale pod wiatr:/

Kółeczko i do szkoły.

Wtorek, 13 lipca 2010 · Komentarze(0)
Po ponad tygodniu przerwy spowodowanej przyjmowanie antybiotyku:/, w końcu mogłem wrócić na koło.
Na początek standardowa trasa: Zabrze-Przyszowice-Gierałtowice-Knurów-Gliwice-Zabrze. Temperatura 40.5 stopnia:/ trochę wiatru w morde, ale ogólnie nieźle, biorąc pod uwagę tygodniową przerwę.
Następnie rowerkiem do szkoły celem usyzkaniua wpisu. Pierwszy raz wracałem tą samą trasą, którą jechałem do szkoły i chyba nigdy więcej tego nie zrobie. Całą trase pod wiatr ( 22km/h ), i do tego dwa kur...ie podjazdy:P

Standardowo.

Niedziela, 4 lipca 2010 · Komentarze(0)
Kategoria 50-75km, Szosa, Trening
Trasa ta co zwykle: Zabrze-Przyszowice-Gierałtowice-Knurów-Gliwice-Zabrze.
Dwa kółeczka, gdyżd jakiś czas tą trasą nie jeździłem. Okazało się, że już nawet położyli asfalt na wjeździe do Glajwic ( zjazd z autostrady, na razie do niej nie "podłączony" ).
Średnia fajna, oponki zrobiły swoje:P

Ehh standard, ehh

Wtorek, 22 czerwca 2010 · Komentarze(0)
Kategoria 35-50km, Szosa, Trening
Jeno jedno kółko, gdyż za pożno wyjechałem.
Do Knurowa wiaterek w miarę w plecy, od Knurowa masakra. "wmordewind" o sile 22-23km/h.

Standard.

Czwartek, 17 czerwca 2010 · Komentarze(0)
Standardowa trasa: Zabrze-Przyszowice-Giwrałtowice-Knurów-Gliwice-Zabrze.
Do Gierałtowic całkiem dobre tempo, w granicach 30-32km/h, od Gliwic "wmordewiatr" :/

Zabrze-Knurów-Zabrze

Wtorek, 8 czerwca 2010 · Komentarze(3)
Trasa: Zabrze-Przyszowice-Gierałtowice-Knurów-Gliwice-Zabrze.
Dwa kółka po 35km.
Na pierwszym okrążeniu, zaliczona gleba na asfalcie ( przy wyjeździe z Knurowa - dokładnie 150m od skrzyżowania Ul. 1-go Maja przechodzącej w Ul. Knurowską )

Nie wiem jakim cudem tą glebę zaliczyłem, ale są 2 opcje:
1. Zawiał wiatr, który zepchnął mnie z asfaltu i próbując wjechać z powrotem, stało się to co się stało.
2. Zagapiłem się i próbowałem ją ominąć :P

W każdym razie zola zaliczona, na szczęście auto, które jechało za mną było oddalone o jakieś hmm 20m, w innym wypadku pewnie był tego nie pisał :P

Ów dziursko:
Dziuuuuura © MonK

Ów dziursko ( zasłonięte palcem - troche byłem zdenerwowany, a nokia nie jest za wielka:P ):
Dziuuuura 2 © MonK

Skutki: poobijany lewy łokieć, kolano ( najbardziej napier...:/ ), biodro i kosteczka:
Ziaziu1 © MonK

Łokietek:
Ziaziu2 © MonK

Kolanko:
Ziaziu3 © MonK

Rundka.

Niedziela, 6 czerwca 2010 · Komentarze(0)
Do Knurowa i z powrotem. "wmordewiatr", więc tempo spadło, tym bardzie, iż wcześniej dość długi spacer.