Wpisy archiwalne w kategorii

Trening

Dystans całkowity:2117.00 km (w terenie 194.70 km; 9.20%)
Czas w ruchu:75:50
Średnia prędkość:27.92 km/h
Maksymalna prędkość:76.00 km/h
Suma podjazdów:4341 m
Liczba aktywności:33
Średnio na aktywność:64.15 km i 2h 17m
Więcej statystyk

Takie tam.

Niedziela, 8 sierpnia 2010 · Komentarze(0)
Kategoria 75-100km, Szosa, Trening
To co zwykle, czyli trasa: Zabrze-Przyszowice-Gierałtowice-Knurów-Gliwice-Zabrze.
Potem 2 kółeczka "dookoła kraka" i do domku.

Szosowo-terenowo

Sobota, 7 sierpnia 2010 · Komentarze(0)
Dzisiaj na początek trasa ta sama co tydzień temu w niedziele: Zabrze-Gliwice-Szałsza-Zabrze ( na początku hałda, a potem terenem i przez centrum glajwic do Szałszy ).
Po obiedzie 2x kółeczko: Zabrze-Gliwice-Zabrze ( na kraka i powrót Chorzowską/Wolności ).

Good day. Gooood.

Standardowo.

Piątek, 6 sierpnia 2010 · Komentarze(0)
Kategoria 50-75km, Szosa, Trening
Stała szosowa trasa: Zabrze-Przyszowice-Gierałtowice-Knurów-Gliwice-Zabrze.
Tylko jedno kółko, gdyż dużo się dzisiaj dziur nowiutką Makitą naborowałem na stojącą:P
Potem troszku po mieście.

Szosowkowo.

Czwartek, 5 sierpnia 2010 · Komentarze(0)
Kategoria 100-125km, Szosa, Trening
Po wstępnym wymierzeniu i naniesieniu poziomu na ściany oraz linii na konstrukcje na suficie trzeba było wyjść na rower.

Standardowa szosowa trasa x2: Zabrze-Przyszowice-Gierałtowice-Knurów-Gliwice-Zabrze.
Potem łobiados i trasa x2 do Glajwic przez Sośnice na kraka i powrót Chorzowską/Wolności do domku.

Kolejny udany dzień.

Dwa kółeczka.

Środa, 4 sierpnia 2010 · Komentarze(0)
Kategoria 50-75km, Szosa, Trening
Wyjazd późno, bo dzisiaj przyjechała dostawa płyt gk i elementy konstrukcji do podwieszania sufitów ( 5h noszenia na 9 piętro ).
Potem już na rowerek standardową trasą: Zabrze-Przyszowice-Gierałtowice-Knurów-Gliwice-Zabrze.
Fajek pod domitem, i kolejne kółko: Zabrze-Gliwice-Zabrze ( tym razem bez postoju na cigareta na kraku ).

Nie wiem jakim cudem, ale po 5h noszenia ciężarów na 9-te piętro, śniadaniu i trzech dziadach ( czyt. cheesburgerach ) jeździło mi się wręcz znakomicie. Praktycznie zero zmęczenia, tylko woda z magnezem skończyła mi się na 40 kilometrze:P.

Udany dzień.

blee
Kółko po ciemku © MonK

Tour de Pologne 3 etap i "wmordewind day"

Wtorek, 3 sierpnia 2010 · Komentarze(0)
Na początek dnia standardowe kółeczko: Zabrze-Przyszowice-Gierałtowice-Knurów-Gliwice-Zabrze.
Do Knurowa oczywiście ( bo jakby inaczej ) cały czas pod wiatr ( ~29km/h ), od wyjazdu z Knurowa, aż do domku ładnie wiaterek w plecki, więc i prędkość wzrosła:].

Następnie po godzince przerwy do Katowic trasą "uczelnianą", cigaret pauza pod GWSH i już pod Spodek ( chodnikami niestety i potem ul. Francuską ).
Chwilę pokrążyłem przed "sceną" główną i zająłem dość dobre moim zdaniem miejsce przy wjeździe na rondo od strony Chorzowa.
Chwilę później chłopaki już cisnęli na pierwsze kółko ( w sumie 7 kółek po prawie 12km ).

Porozmawiałem z miłym mieszkańcem Chorzowa Batorego ( pozdrawiam serdecznie ), pooglądaliśmy wspólnie jak peleton z okrążenia na okrążenie dogania ucieczkę i zebrałem się do dommu, standardową trasa przez Chorzów i Rudę Śląską.

Moja miejscówka ( z ucieczką w tle ):
Tour de Pologne, 3 etap, Katowice Spodek © MonK


Spodeczkowo:
TdP 3 etap, Katowice, Spodek © MonK


Ucieczka:
TdP 3 etap, Katowice, Spodek © MonK


Peletoni, część pierwsza:
TdP 3 etap, Katowice, Spodek © MonK


Peletoni, część druga:
TdP 3 etap, Katowice Spodek © MonK


HTC Columbia Team:
TdP 3 etap, Katowice Spodek © MonK


Saxo Bank Car:
TdP 3 etap, Katowice Spodek © MonK

Standardowo.

Poniedziałek, 2 sierpnia 2010 · Komentarze(0)
Kategoria 35-50km, Szosa, Trening
Pierwej trochę po mieście, potem standardową trasa: Zabrze-Przyszowice-Gierałtowice-Knurów-Gliwice-Zabrze.
Średnia do dupy, gdyż dzisiaj spędziłem około 6.5h na łażeniu po marketach i szukaniu standardowych produktów, celem podwieszenia sufitów. Wszędzie braki, paranoja:/,a do tego tylni hebel coś mocniej tarł niż wczoraj toteż jechałem znacznie wolniej:/
Gorszy dzień niestety.

Błotnisto i asfaltowo.

Niedziela, 1 sierpnia 2010 · Komentarze(0)
Dzisiaj przyszła pora na konkretne sprawdzenie nowych hebli.
Cel? Jakiś teren-->hałda, a następnie przez Gliwice do Szałszy, gdzie dojazd do Zabrza przez las okazał się dosłownie kąpielą w błocie:D.
Potem do domku na łobiada i wieczorne kółeczko na kraka ( cigaret pauza ) i przez Chorzowską/Wolności do domku.
Udany dzień. Hample jak najbardziej się spisały, aczkolwiek dalej nie dotarły się i wydają z siebie niekoniecznie miłe dla ucha odgłosy. Do tego doszło bardzo wkur.....ce tykanie w lewym pedale, o ile się nie myle.

Na hałdzie:
na hałdzie © MonK


Przed Szałszą ( route 78 ):
Szosowo © MonK


Rozpierd... w okolicach Szałszy ( lewa strona ):
Rozpierducha © MonK


Rozpierd... w okolicach Szałszy ( prawa strona ):
Szałsza © MonK

Standardowo.

Niedziela, 25 lipca 2010 · Komentarze(0)
Kategoria 35-50km, Szosa, Trening
Standardowa trasa: Zabrze-Przyszowice-Gierałtowice-Knurów-Gliwice-Zabrze.
Dzisiaj pochmurno to padł pomysł na przynajmniej 2 kółka, ale stanęło na jednym, gdyż "aniołkom puśiły zwieracze, i spadł na nas gówniany deszcz":/.
Temperatura około 18 stopni, ale jadąc spadała dość konkretnie ( w okolice 12-13 stopni ), na szczęście windstopper i podwójne getry zrobiły swoje:]

Aaa no i przekroczone 2000km w tym sezonie, ledwo bo ledwo, ale nawet o tym nie wiedziałem.