Śnieeeeeżeeeeek:D

Niedziela, 28 listopada 2010 · Komentarze(2)
Kategoria 35-50km, Szosa, Teren
Dzisiaj w końcu można było wyjść coś pokicać:]
Złożyło się na to kilka czynników, m.in. to, że zamiast o 18.30, w domu byłem o 15.40:D
Szybkie wchłonięcie zupy z grzankami i ubieranie, ubieranie ubieranie i kombinowanie jakby tu nie być znowu całym uje.... na plecach i tyłku.
Pomysł może i nie przyszedł sam ( widziałem to jakiś czas temu u któregoś człeka z BS ), ale mój system mocowania jest bardziej zaawansowany:P. Zabawa z butelką po tymbarku, ciach tu i tam, sznurówka w garść i kombinacje, a także wariacje jakby to przyczepić, coby się trzymało:P
Szybko obmyślając system mocowania przeszedłem do czynów i oto za mym siodełkiem pojawił się zimowy "anty-chlapacz" ( w końcu przydało by się kupić jakies konkretne błotniki, ale to może na wiosnę:] ).
Kiernek na często ostatno odwiedzaną Rudę Śl., skręt w teren i zaczęła się zabawa ze śniegiem:D
Na początku powoli, potem jednak już coraz szybciej, bo dawno się po śniegu nie jeździło, ostatni raz chyba coś koło lutego o ile mnie pamięć nie myli.
Przejazd przez krótki odcinek terenu, wbitka na Legnicką, dojazd do Janka, potem znów czmych w las, wyjazd w okolicach Czołgistów, przebitka przez osiedle domków jednorodzinkowatych, i już Piłsudskiego w strone Gliwic, coby zobaczyć jak idą pracę nad udoskonaleniem rynku w sąsiednim mieście.
Prace jak to prace - jakoś idą:]
Powrót przez kraka ( cigaret pauza ) i Chorzowską oraz Wolności na łosiedle celem ogrzania trochę dupska, a przede wszystkim stóp ( jutro zamawiam ochraniacze na buty, bo gdyby nie rozgrzewanie stóp poprzez machanie paluchami podczas jazdy to byłoby kiepsko :P )
Potem już kierunek chołm.
Prędkość dostosowana do warunków panujących zarówno na drogach jak i niedrogach:P, generlanie dość ślisko, pomimo tego iż nie było specjalnie zimno, ledwie poniżej zera..

P.S. Na dniach kupuję wkręty i silikon - bydziemy łopony kolcować :D ( po asfalcie bez lodu jeszcze można jechać, ale w terenie bez kolców jednak się nie obejdzie )
Zatem powstać może krótki, aczkolwiek treściwy tutorial z kolcowania opon:P.

Dróżka:
Biaaaałoooo i do tego ślady stóp:] © MonK


Latarenki:
Latarenki na wygwizdowie © MonK


Jako, iż żadnego botnika się jeszcze nie dorobiłem, to nożyczki i buteleczka w garść ]:->
Tylny błotniak:] © MonK


Antychlapacz2:
Antychlapacz z innego ujęcia:] © MonK

Komentarze (2)

Raczej nic sięz nim dziać nie powinno, gdyż jest zamontowany ( czyt. przywiązany ) dość mocno:]

MonK 08:15 poniedziałek, 29 listopada 2010

Uwielbiam takie prowizoryczne rozwiązania, z doświadczenia wiem że takie rzeczy potrafią się dobrze i długo spisywać ;)

wlochaty 22:45 niedziela, 28 listopada 2010
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!