Śmigiem.

Czwartek, 25 listopada 2010 · Komentarze(0)
Kategoria Szosa, Teren, 35-50km
W końcu rower.
Pogoda się trochę poprawiła, więc trzeba było to wykorzystać:]
Szybki śmig w stronę Rudy Śląskiej, odbicie w teren na Makoszowy, powrót w okolice centrum przez Legnicką, minięcie Janka, objechanie Górnika, i w strone Bravo. Cigaret pauza i śmig przez zalany i zabłotniały Las Maciejowski do Urzędu SKarbowego zawieźć papiery, następnie na pocztę i do domku.
Temperatura ok, czasami niefajny wiatr.

Nadszedł czas na rozpisanie planu treningowego na przyszły rok ( w końcu chcemy startować w kilku maratonach i zawodach - pora już najwyższa, bo latka lecą:P ), no i przede wszystkim plan na zimke:]

Zalany Las Maciejowski ( przynajmniej można było koła opłukać :D ):
Zalało lasek:P © MonK

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!